niedziela, 17 lipca 2016

Wyprawa Tappiego na Ognistą Wyspę

źródło
Lato to świetny czas na wyprawę, zarówno na taką prawdziwą - z plecakiem, czy pękatą walizką, ale również na tę w wyobraźni, razem z ukochanymi bohaterami literackimi.

Pakujcie zatem najpotrzebniejsze rzeczy i zaokrętujcie się razem z wikingiem Tappim na Smoczym Łbie! Tym razem przygoda woła nas na Ognistą Wyspę, która wbrew nazwie jest deszczowa, mglista i chłodna, a Tappi, zmęczony upalnym latem, z chęcią ponownie wyruszy na morze.

Mieszkańcy Ognistej Wyspy mają nie lada kłopot. Trzej złośliwi czarodzieje rządzą się tam jak u siebie, płatają wstrętne psikusy, zatruwają życie komu tyko mogą i nikogo się nie boją. Potrafili dokuczyć nawet wulkanowi z Ognistej Wyspy!

Chmurzołek, Skrzekun i Mżawka, oprócz imion, mają też naprawdę paskudne charaktery. Najwyższa pora, by ktoś dał im nauczkę! Tylko, czy odwaga Tappiego wystarczy? Tym bardziej, że tym razem Chichotek, który nie przepada za morskimi przygodami, zostaje w Szepczącym Lesie. A nawet Tappi nie jest odporny na złośliwe czary... Ale chwileczkę.. Na Smoczym Łbie mamy chyba pasażera na gapę. Wygląda na to, że dobroduszny wiking nie będzie zdany na samego siebie. Poza tym, przecież Tappi umie zjednać sobie przyjaciół na całym świecie! :)

[1]
Kolejna książka o przygodach wikinga o wielkim sercu nie zawodzi. Przygoda goni przygodę, zaś ciekawi bohaterowie (zarówno ci dobrzy, jak i ci raczej paskudni) budzą wiele emocji - będzie i śmiech, i troszkę strachu, odrobina niepewności, ale i wiara w przyjaciół, i w to, że warto pomagać innym. Niewidzialne Elfy, Bardzo Mądre Gnomy, mówiąca wierszem kruczka Strofka oraz ludzie, których rzucono uciążliwe zaklęcia nie pozwolą Wam się nudzić.



Najmłodszy na dobre pokochał Tappiego i zdecydowanie dorósł do "białej" serii z dłuższymi opowieściami. Tarapaty w jakie wpadają bohaterowie trzymają w napięciu, jednocześnie wiadomo, że wszystko musi skończyć się dobrze. Seria o Wikingu Tappim nie tylko bawi, ale uczy też współpracy, lojalności, odpowiedzialności, a także szacunku do przyrody, ale ten "dydaktyczny smrodek" jest delikatny i dobrze wpleciony w fabułę. To co, wyruszycie na wyprawę z Tappim?




[1] Marcin Mortka Wyprawa Tappiego na Ognistą Wyspę, Zielona Sowa, Warszawa 2016, str. 49
[2] j.w., str. 178

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz